
Wczoraj w wieku 51 lat zmarł Grzegorz Boroń prezes LKS Piast Wołowice. To bardzo smutna informacja, bo odchodzi człowiek w sile wieku, który dla klubu z gminy Czernichów był żyjącą legendą.
Gdy Piast występował w klasie B, Boroń właśnie przejął stery w klubie, który chylił się ku upadkowi. Nie narzekał, budował silny zespół, postawił na młodych zawodników i się nie pomylił. Piast zaczął odnosić sukcesy, awansował najpierw do klasy A, potem do ligi okręgowej. Ma na koncie triumf w Pucharze Starosty Krakowskiego, udział w mistrzostwach Polski LZS. Grzesiek nie bał się wyzwań, dodał do nazwy tytularnego sponsora, dzięki któremu drużyna zrobiła krok naprzód w swoim rozwoju, stawiał na rozwój młodzieży, wyremontował boisko, postawił nowy budynek. Wprowadził jednym słowem klub w XXI wiek. Jasne, nie zrobił tego sam, pomagali mu działacze, ale to on ich napędzał. Mimo paskudnej choroby, która w ostatniej dekadzie dawała mu się mocno we znaki, działał kierując klubem nawet ze szpitalnego łóżka. Dzięki jego pomysłom, innowacyjności Piast ma stabilną sytuację organizacyjną, finansową i ugruntowany pozytywny wizerunek w lokalnym środowisku. Grzegorz Boroń zastał swojego ukochanego Piasta drewnianym, zostawia, niestety, zostawia w marmurach. Odszedł tak jak działał, na własnych warunkach, po cichu, z godnością, z tym swoim nieśmiertelnym optymizmem. Zapamiętajmy Go takim i choć po trochu starajmy się traktować sport jak On. Futbol ma dawać radość, a lokalny zespół ma być dumą i należy o niego dbać!
Źródło: Paweł Panuś
Dodano: 2021-02-18 09:12:57
Tweet