
Zerkając na tabelę, wygrana Cracovii w Zabrzu zasługiwałaby na miano niespodzianki. Górnik, który nie tak dawno liderował Ekstraklasie, dziś ma problemy z regularnym zdobywaniem punktów. Nie ma ich za to Cracovia, szczególnie na wyjazdach. Gdyby zespół Michała Probierza nie został ukarany ujemnymi punktami za wmieszanie się w czyny korupcyjne, byłby dziś sąsiadem Górnika w czołówce tabeli. Można rzec, starcie Górnika z Pasami to jeden z hitów tej jesieni. Pasy wykazały się jednak solidniejszą skutecznością, a gol z karnego zdobyty "do szatni" okazał się niezwykłym skarbem przed drugą odsłoną. Po przerwie na 0:2 podwyższył Siplak i krakowianie utrzymali korzystny wynik aplikując tym samym o awans do górnej połowy tabeli.
PKO Ekstraklasa, 12.12.2020
Górnik Zabrze - Cracovia Kraków 0:2 (0:1)
Amersfoort 43 (k), Siplak 63
Sędziował: Bartosz Frankowski (Toruń)
Żółte kartki: Evangélou, Ryczkowski, Sobczyk - Gardawski, Sadiković, Piszczek, Sipľak
Górnik: Chudý - Massoúras (46 Ryczkowski), Evangélou, Wiśniewski, Gryszkiewicz, Janža - Procházka (87 Wolsztyński), Manneh (67 Ściślak), Nowak - Krawczyk (67 Sobczyk), Jiménez.
Cracovia: Niemczycki - Râpă, Szymonowicz, Rodin, Gardawski (73 Vestenický) - Thiago (80 Fiolić), Sadiković, Dimun, van Amersfoort, Sipľak - Rivaldinho (59 Piszczek).
Źródło: własne; fot. Jakub Pieprzyk (archiwum)
Dodano: 2020-12-12 23:22:42
Tweet
Zobacz też: PKO Ekstraklasa