
Wiślanie Jaśkowice w sobotnim spotkaniu nie dały najmniejszych szans zespołowi ze Śledziejowic aplikując beniaminkowi aż pięć bramek.
Strzelanie rozpoczął w piętnastej minucie Kowalik, który wykorzystał dobre podanie Czarneckiego. Taki wynik utrzymywał się do pięćdziesiątej piątej minuty, kiedy to Czarnecki po dośrodkowaniu z rzutu rożnego strzałem z głowy pokonał Aksamita.
Cztery minuty później ten sam zawodnik podwyższył prowadzenie gospodarzy, którzy prowadzili mecz pod swoje dyktando punktując swoich rywali. Kolejne dwie bramki kibice oglądali w ostatnich dziesięciu minutach najpierw dobrym podaniem obsłużony został Wcisło, który nie miał problemów z umieszczeniem piłki w bramce. Wynik ustalił w osiemdziesiątej czwartej minucie Adisa Monsuru, który wykorzystał dobre podanie Wcisło.
Wiślanie imponują formą, w dwóch pierwszych meczach zdobyli komplet oczek i plasują się na czwartej pozycji. Już w najbliższy weekend zmierzą się ponownie na własnym obiekcie z zespołem Pcimianki Pcim.
IV liga (gr. Zachód), 22.08.2020
Wiślanie Jaśkowice – LKS Śledziejowice 5:0 (1:0)
Kowalik 15’, Czarnecki 55’, 59’, Wcisło 81’, Monsuru 84’
Wiślanie: Ropek – Pischinger, Galos, Ochman, Kuliszewski (46. Źródlewski), Broda (46. Głaz), Żaba (72. Morawski), Kowalik (76. Wcisło), Czarnecki (65. Kotwica), Lampart, Monsuru
Śledziejowice: Aksamit - Cyganek Filip, Gorski (60' Makieła), Stasik, Prochwicz (70' Łatka), Kowalczyk (55' Wąchała), Hevlych, Cyganek Daniel (75' Konarski), Piątek, Dudzik (40' Maj), Dziadzio
Źródło: Wiślanie Jaśkowice
Dodano: 2020-08-24 20:55:42
Tweet
Zobacz też: Keeza IV liga (Kraków-Wadowice)