
Krakowska Wisła przygotowuje się do nowego sezonu oraz do rozgrywek Pucharu Polski. W sobotę Biała Gwiazda w Bielsku Białej mierzyła się z Podbeskidziem. Spotkanie rozegrano w nietypowym formacie stu dwudziestu minut.
Jedyną bramkę z rzutu wolnego zdobył Maciej Sadlok w trzydziestej trzeciej minucie.
O to co po meczu powiedzieli trener Wisły oraz strzelec jedynej bramki.
Artur Skowronek:
- Na pewno mamy bardzo dobry materiał do analizy. Po takich grach kontrolnych uczciwie mogę spojrzeć na drużynę pod kątem doboru składu. Decyzje te powinny być po prostu dobre dla zespołu. Zapewniam, że właściwie wybierzemy skład już na mecz z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Tym bardziej, że przed nami jeszcze głębsze przyjrzenie się sparingowi z Podbeskidziem. Zwycięstwa są ważne, bez względu na to, o jaką stawkę toczy się mecz. Zawsze robimy wszystko, aby taka mentalność towarzyszyła naszym piłkarzom i trenerom - zaczął trener Wisły Kraków.
Chcieliśmy się zbliżyć do obciążenia meczowego, bowiem już za tydzień zagramy w Pucharze Polski. Dlatego cieszę się, że z trenerem Brede doszliśmy do kompromisu, bo obu szkoleniowcom te minuty były potrzebne i z tego skorzystaliśmy" - dodał. „W kolejnym tygodniu skupimy się na typowym mikrocyklu, w którym nacisk zostanie położony na aspekty taktyczne i fizyczne. W ostatnim czasie przypomnieliśmy sobie ogólne zasady gry, teraz chcemy już przyjrzeć się detalom, pracując w formacjach z drużyną - wyjawił.
Trzeba zwrócić uwagę na cały zespół, który zasługuje na pozytywne oceny. W sobotę po raz pierwszy zaprezentował się Adi - widać, że zawodnik ten może wpłynąć na rywalizację w zespole na pozycji środkowego obrońcy, jest dobrym piłkarzem, dlatego znalazł się w naszej drużynie - zakończył wypowiedź trener Artur Skowronek.
Maciej Sadlok:
Jeśli chodzi o bramkę, to fajnie się to ułożyło. Często się mówi, że w sparingach nie jest ważny wynik, ale wiadomo, że jak człowiek wygrywa, to zawsze lepiej się czuje. I o to chodzi. Mamy taką drużynę, która w każdym meczu chce zwyciężać - czy to jest sparing, czy nawet gierka wewnętrzna u nas na treningach, dlatego oby tak dalej" - skomentował wygraną w sparingu obrońca.
Uważam, że zawsze jest nad czym pracować, nawet po wygranych meczach i także, gdy gra się dobrze, zawsze jest coś do poprawy. Trenerzy na bieżąco analizują wszystko, wycinają i pokazują nam nasze błędy tak, aby jak najbardziej się ich ustrzegać, bo o to chodzi w piłce, żeby po prostu eliminować te słabsze strony - mówił Maciej Sadlok.
Podbeskidzie Bielsko- Biała - Wisła Kraków 0:1 (0:0)
Sadlok 33'
Wisła: Buchalik (67. Lis) – Burliga (77. Niepsuj), Klemenz (77. Mehremić), Janicki (77. Hoyo-Kowalski), Sadlok (77. Jania), Szot (67. Silva), Żukow (77. Chuca), Kuvelijć (67. Pawłowski), Boguski (77. Mak), Buksa (77. Duda), Beciraj (77. Chmiel)
Źródło: wisla.krakow.pl/ fot. Wisła Kraków
Dodano: 2020-08-09 22:33:47
Tweet
Zobacz też: PKO Ekstraklasa