
Pierwsza listopadowa seria gier w pierwszej grupie krakowskiej A-klasy przyniosła starcie, będącego w bezpośrednim kontakcie ze strefą spadkową Spartaka Wielkanoc-Gołcza, z aspirującą do miejsca na podium Szreniawą Koszyce. Przed spotkaniem faworyt mógł być tylko jeden, czyli drużyna gości z Koszyc, lecz wiele razy piłka pokazała, że dywagacje przedmeczowe swoje, a weryfikacja boiskowa swoje.
Przyjezdni z Koszyc od samego początku spotkania starali się narzucić gospodarzom swoje warunki gry i już w pierwszej minucie stworzyli dogodną sytuację. Noga przejął piłkę w środkowej strefie boiska, po czym zagrał do znajdującego się przed "szesnastką" Wątka, którego mocne uderzenie wylądowało na słupku (okolice spojenia słupka z poprzeczką).
Po 10 minutach gry goście znów groźnie zaatakowali. Tym razem Zachara przejął piłkę na 40 metrze połowy gospodarzy i ruszył sam w kierunku bramki Damiana Surmy. Będąc przed polem karnym i widząc przewagę liczebną obrońców zdecydował się na strzał, który goalkeeper miejscowej drużyny sparował na rzut rożny.
W 22 minucie goście dopięli swego i wyszli na prowadzenie. Po zagraniu Gibały do Nogi, który był ustawiony przed polem karnym, ten drugi postanowił, że uderzy z pierwszej piłki. Piłka po jego strzale (podobnie jak po strzale Wątka) trafiła w górną część słupka, lecz tym razem pozostała w grze. Do piłki doszedł grający na prawej obronie Krystian Stalmach i skierował ją do bramki obok próbującego interweniować Damiana Surmy.
Na 5 minut przed końcem pierwszej części spotkania goście stanęli przed szansą podwyższenia prowadzenia. Kałuża zagrał do wbiegającego w pole karne Wątka, który został powalony przez obrońców gospodarzy i sędzia spotkania wskazał na "wapno". Do piłki ustawionej na 11 metrze podszedł Łukasz Zachara i strzałem w okolice środka bramki ustalił wynik pierwszej części gry.
W drugą część spotkania zdecydowanie lepiej weszli gospodarze. Duża w tym zasługa Pawła Surmy, który wszedł na plac gry po przerwie i ożywił poczynania Spartaka w ofensywie. To on po upływie godziny gry mógł strzelić bramkę kontaktową. Po błędzie Grudnia, który wypuścił z rąk wydawałoby się łatwą piłkę, rezerwowy gospodarzy przejął futbolówkę, lecz wyrzucił się za bardzo do boku i próbując przygotować piłkę do strzału, pozwolił Grudniowi na powrót i zrehabilitowanie się za swój wcześniejszy błąd.
W 65 minucie gospodarze znów stworzyli zagrożenie pod bramką Szreniawy. Po wrzutce z rzutu rożnego obrońcy gości wyekspediowali piłkę przed pole karne. Doszedł do niej Mitel i uderzył minimalnie obok słupka bramki Grudnia.
Gospodarze najgroźniejszą okazję stworzyli w 67 minucie po dwójkowej akcji Pikuły i Pawła Surmy. Pikuła zgrał głową piłkę do Surmy, który będąc w polu karnym nawinął jednego z obrońców gości i wyłożył piłkę na 8 metr do Pikuły, którego strzał bez przyjęcia poszybował wysoko nad bramką.
Goście otrząsnęli się po upływie 30 minut drugiej połowy, w najlepszy z możliwych sposobów. Po kilku nieudanych zagraniach graczy ofensywnych Szreniawy w polu karnym Spartaka, piłka trafiła pod nogi Zachary, który technicznym strzałem po długim rogu, ochłodził zapędy gospodarzy i podwyższył prowadzenie przyjezdnych.
Goście w 78 minucie przybili przysłowiowy gwóźdź do trumny. Swoją bramkę w tym spotkaniu strzelił Wątek, który po podaniu Zachary wyszedł sam na sam z bramkarzem gospodarzy, który był bliski udanej parady, jednak piłka po jego interwencji odbiła się od wewnętrznej strony słupka i zatrzepotała w siatce.
Spartaka i Szreniawę było stać w tym meczu na stworzenie jeszcze dwóch dogodnych sytuacji. Najpierw w 82 minucie po zgraniu głową Pawła Surmy, Peciak uderzył mocno, lecz dobrze ustawiony w tej sytuacji Grudzień nie miał problemów z interwencją. Goście swoją sytuację mieli w 87 minucie. Łukasz Stalmach zagrał do Dziadany, którego próba przelobowania bramkarza okazała się nieudana.
Po zgarnięciu kompletu punktów Szreniawa umocniła swoją pozycję w czołówce ligi, a pokonana drużyna Spartaka, przy niekorzystnych dla niej rozstrzygnięciach może po tej kolejce zagościć w strefie spadkowej.
Klasa A (Kraków I) 02.11.2019 - Wielkanoc
Spartak Wielkanoc-Gołcza - Szreniawa Koszyce 0:4(0:2)
K. Stalmach 22', Zachara 40'(k), 76', Wątek 78'
Spartak: D. Surma - Mitela (Pi. Dudek 75'), Włodarczyk, Pacek, Nawrot - Peciak, Kornobis (Pa. Dudek 85'), Pysz, Satora (Zając 60') - Gonciarz (P. Surma 46'), Pikuła (Jaźwiec 70')
Trener: Przemysław Czapnik
Szreniawa: Grudzień - K. Stalmach, Zuwała, Niedźwiedź, Lewicki (Zapart 65') - Gibała, Noga (Witkowski 80'), Ł. Stalmach, Zachara, Kałuża (Dziadana 75') - Wątek
Trener: Kamil Zachara
Zapraszamy również na bramkowy skrót z tego spotkania i galerię zdjęć.
-[GALERIA
Źródło: Artur Ciochoń (tekst), Spartak Wielkanoc (foto/video)
Dodano: 2019-11-03 23:02:18
Tweet
Zobacz też: Klasa A (Kraków I)
Szreniawa Koszyce Spartak Wielkanoc Gołcza