
Lider z Niedźwiedzia do spotkania ze Szreniawą Koszyce przystępował z ośmiopunktową przewagą nad drugim w tabeli Partyzantem Dojazdów. Przewaga ta została powiększona w poprzedniej kolejce, kiedy to właśnie Partyzant dość niespodziewanie przegrał przed własną publicznością z zespołem z Koszyc. Gospodarze ostatnie zwycięstwo ze Szreniawą zanotowali w sezonie 2016/17, od tego czasu, klub z Koszyc trzykrotnie wygrywał i raz remisował.
Spotkaniu dodatkowego smaczku dodała zapowiedziana wizyta na obiekcie LKS-u - Jarosława Królewskiego, współwłaściciela Wisły Kraków. Królewski spędził spotkanie wśród miejscowych sympatyków dyskutując nie tylko o Wiśle, ale również o wydarzeniach boiskowych. W przerwie meczu Królewski pokazał na murawie kilka sztuczek i wziął udział w mini gierce potwierdzając, że swego czasu był zawodowym piłkarzem a techniki mógłby mu pozazdrościć nie jeden z
ekstraklasowych zawodników.
Co do samego spotkania, to zaczęło się ono od wzajemnego badania sił. Pierwszy sygnał do ataku dał Jan Marek, który w przekroju całego pojedynku był jednym z lepszych na murawie. Dobrze pokazał się na lewej stronie i wywalczoną piłkę dograł do będącego na szóstym metrze Klęka, który oddał strzał na bramkę Grudnia, lecz był on zbyt lekki i bramkarz Szreniawy uchronił swój zespół od utraty bramki.
Gospodarze starali się przejąć kontrolę nad spotkaniem jednak dobrze zorganizowana drużyna z Koszyc skutecznie się broniła i nie pozwalała do końca rozwinąć skrzydeł Niedźwiedziowi. Tuż przed upływem drugiego kwadransa gry, po raz drugi w tym spotkaniu Kamil Klęk stanął oko w oko z Grudniem i po raz kolejny golkiper przyjezdnych zachował czyste konto. Odpowiedź Szreniawy była natychmiastowa, bo Jasielski huknął z okolicy trzydziestego metra tak soczyście, że Nowak nie był w stanie złapać futbolówki tylko odbił ją przed siebie. Mecz w końcu nabierał tempa oraz rumieńców, bo chwilę później Cieślik dostał dobre podanie od Gałkowskiego, lecz przy asyście obrońcy nie trafił czysto w piłkę i Grudzień wciąż zachowywał czyste konto!
Gospodarze wciąż szukali pomysłu na przechytrzenie obrony Szreniawy i uparcie próbowali grać prostopadłe piłki do ofensywnych zawodników. W końcu nadeszła trzydziesta druga minuta, kiedy to Cieślik takim właśnie podanie uruchomił Klęka a tym razem napastnik miejscowych nie dał już żadnych szans Grudniowi i umieścił piłkę siatce. Kilka minut później Niedźwiedź mógł prowadzić już doma bramkami, jednak podanie Bruno do Gałkowskiego okazało się ciut za mocne i pierwszy przy piłce był Grudzień. W tej części pierwszej połowy zgromadzeni kibice oglądali istny napór swoich ulubieńców, którzy jeszcze przed przerwą starali się udokumentować swoją przewagę kolejny trafieniem. Byli tego bliscy w trzydziestej dziewiątej minucie, kiedy to najpierw Marek odzyskał futbolówkę i zagrał ją do Bruna, który mocnym strzałem próbował zaskoczyć bramkarza, lecz ten odbił piłkę przed siebie, do której dopadł Kawa. Mocny strzał lewego obrońcy zatrzymał się jednak na poprzeczce. Na trzy minuty przed zakończeniem pierwszej odsłony spotkania gospodarze dopięli swego! Kolejna prostopadła piłka do Klęka a ten przy wymownej pomocy Golby mógł cieszyć się z podwyższenia rezultatu. Niefortunna interwencja obrońcy zakończyła się samobójczym trafieniem i Szreniawa musiała odrabiać już dwubramkową stratę.
Stracona bramka nie podłamała jednak gości, którzy na początku drugiej połowy zaznaczyli swoją obecność na boisku kilkoma groźnymi akcjami. Najpierw swoich sił próbował Stalmach, jednak jego strzał poszybował nad poprzeczką. W pięćdziesiątej czwartej minucie brak zdecydowania w szeregach gospodarzy próbowała wykorzystać dwójka zawodników z Koszyc. Na prawej flance pokazał się Piotr Badzioch, który posłał piłkę w pole karne, do której dopadł zamykający akcję Łukasz Jasielski i skierował ją do bramki Nowaka. Radość piłkarzy z Koszyc była jednak przedwczesna, ponieważ sędzia boczny dopatrzył się pozycji spalonej i bramka nie została uznana. Ta sytuacja spowodowała, że z gości zeszło powietrze i zamiast dalej atakować cofnęli się na własną połowę, próbując wyprowadzać kontrataki.
W sześćdziesiątej minucie zgromadzeni tego dnia na trybunach kibice mogli oglądać kolejną już w tym spotkaniu bramkę zdobytą przez miejscowy zespół. Tym razem przypomniał o sobie Bruno, który wdał się w drybling z obrońcami Szreniawy i dograł piłkę do dobrze wychodzącego na pozycję Klęka. Napastnik miejscowych dopełnił formalności i strzałem po długim rogu podwyższył prowadzenie Niedźwiedzia.
Na osiemnaście minut przed końcowym gwizdkiem gospodarze cieszyli się z kolejnej bramki. Tym razem dobrze całą akcję rozprowadził Gałkowski zagrywając na lewą flankę do Klęka. Ten wpadł w pole karne i wykorzystał fakt, że z bramki postanowił wyjść Grudzień dogrywając piłkę do Marka, który strzałem z pierwszej piłki pieczętuje swój Obry występ i ustala wynik spotkania. Goście z Koszyc mieli jeszcze szansę na zmniejszenie rozmiarów porażki, jednak piłka po nie znalazła drogi do bramki.
Niedźwiedź utrzymał ośmiopunktową przewagę nad goniącym go Partyzantem, który zrehabilitował się za wpadkę z zeszłej kolejki i wygrał w Derbach Gminy z Eklerem. A już za tydzień na boisku w Dojazdowie dojedzie do bezpośredniej konfrontacji drużyn zainteresowanych awansem. Jeżeli Partyzant będzie chciał się liczyć jeszcze w walce o awans musi za wszelką cenę udowodnić swoją wyższość w meczu z Niedźwiedziem i zainkasować komplet punktów. W innym przypadku walka o miejsce premiowane awansem, praktycznie się zakończy.
Na pewno obie drużyny zagwarantują nam w tym spotkaniu wiele emocji, więc warto w sobotnie popołudnie wybrać się do Dojazdowa i oglądnąć ten pojedynek.
Klasa A (Kraków I), 11.05.2019
LKS Niedźwiedź - Szreniawa Koszyce 4:0 (2:0)
Klasa A (Kraków I), 11.05.2019
LKS Niedźwiedź - Szreniawa Koszyce 4:0 (2:0)
Klęk 32, 60, Golba 42 (s), Marek 72
Żółte kartki: Pietruszewski, Klęk - Zuwała
Widzów: ok. 100
Niedźwiedź: Nowak - Franaszek (81 Kurzdym), Kolano, Chorąży, Kawa - Bruno (67 Burdacki), Cieślik (76 Drożniak), Gałkowski, Pietruszewski, Marek (83 Joao Marcos) - Klęk.
Szreniawa: Grudzień - Golba, Zuwała, Zachara, Niedźwiedź (85 Dziadawa), Badzioch, Jasielski, Trzaska, Góra (70 Zapart), Ł.Stalmach, K.Stalmach.
Źródło: Michał Natkaniec
Dodano: 2019-05-12 14:00:14
Tweet
Galeria zdjęć
Zobacz też: Klasa A (Kraków I)