
W Lany Poniedziałek miał miejsce kolejny mecz ligowy drużyny Górek Myślenice. W czwartym starciu rundy wiosennej podopieczni trenera Wojciecha Czajki rywalizowali z wysoko notowaną Rokitą Kornatka. Wyjazdowy pojedynek zakończył się znowu pomyślnie dla ekipy reprezentującej Górne Przedmieście, ponieważ myśleniczanie pokonali rywala 1:3.
Świąteczny i wolny od pracy czas w połączeniu z bardzo ładną pogodą sprawił, że do niedalekiej Kornatki przybyło bardzo wiele kibiców obydwu drużyn, ale i także liczne delegacji z innych klubów myślenickiej A-klasy. Ligowe starcie pomiędzy Rokitą, a Górkami zapowiadało się naprawdę ciekawie. Oba zespoły plasują się w górnej części notowania ligowego i walczą o najwyższe lokaty w obecnym sezonie. Warto wspomnieć, że w dotychczasowych oficjalnych meczach, to zawsze Rokita wychodziła z nich zwycięsko.
Poniedziałkowy mecz z „wysokiego C” rozpoczęli goście, którzy już po 54 sekundach wyszli na prowadzenie. Najpierw akcję zmarnował Mateusz Pietrzyk, a piłka powędrowała pod nogi Kamila Plewy, który idealnie obsłużył Mateusza Bielę. Młody zawodnik Górek otworzył wynik spotkania, strzałem tuż przy słupku. W dalszej części pojedynku przeważali myśleniczanie, nie mogąc podwyższyć prowadzenia mimo wielu okazji. Rokita również rozgrywała niezłe zawody, a w pierwszej połowie piłka po strzałach graczy gospodarzy dwukrotnie trafiła w poprzeczkę. W 34. minucie ekipa przyjezdna podwyższyła wynik na 0:2, a trafienie zdobył Mateusz Pietrzyk, wykorzystując błąd defensywy Rokity.
Drugą połowę lepiej rozpoczęli podopieczni trenera Adama Piwowarczyka, którzy już po chwili zdobyli bramkę kontaktową. W kolejnych minutach z poważnych tarapatów Górki ratował bramkarz Kubiczek, jednak losy spotkania odwróciły się w 59. minucie. Wykorzystany rzut karny przez Pietrzyka przyczynił się do ponownego podwyższenia prowadzenia i niejako przypieczętowania zwycięstwa. Drużyna Górek na ostatnie 30 minut przejęła inicjatywę, jednak tym razem duet napastników Pietrzyk - Dudek nie popisał się skutecznością, nie wykorzystując wielu dogodnych okazji. Ostatecznie zawody zakończyły się zwycięstwem myśleniczan 1:3.
W poniedziałkowych zawodach na boisku górowała waleczna i agresywna gra oraz wiele ofensywnych akcji z obu stron, a z tej wymiany ciosów górą wyszli goście. Podopieczni trenera Wojciecha Czajki w rywalizacji wiosennej są bezkonkurencyjni, ponieważ wszystkie cztery mecze zakończyły ich triumfami. Co więcej, myśleniczanie kontynuują passę sześciu wygranych ligowych z rzędu, a cenna zdobycz punktowa sprawiła, że Górki umocniły się w tabeli ligowej na pozycji wicelidera, nadal tracąc trzy oczka do pierwszego Jordana. Fenomenalna dyspozycja ekipy z Myślenic jest niespodzianką, gdyż zespół, który rok temu szczęśliwie wywalczył utrzymanie, teraz walczy o mistrzostwo ligi. W kolejnym ligowym spotkaniu drużyna u siebie zagra z Orłem Nowa Wieś.
A-klasa (Myślenice) - 22.04.19
Rokita Kornatka - Górki Myślenice 1:3 (0:2)
Budzowski 50 - Biela 1, Pietrzyk 34, 59 (k)
Sędziował: Bartłomiej Hajdas (KS Myślenice)
Widzów: 130
Rokita: Rymarczyk - A.Kania, F.Piwowarczyk, S.Mistarz, Dudzik, Kornio (46 Budzowski, 85 Mac.Mistarz) - W.Piwowarczyk (46 Piszczek), D.Kania, Leśniak, D.Piwowarczyk (46 Kasprzyk) - Mat.Mistarz (75 Batko)
Górki: Kubiczek - Plewa, Ziaja, Kubiński, Kuchnia (84 Maślak) - Zięba (62 Obierzyński), T.Sabała, Biela (75 Malina) - M.Sabala (70 Turała) - Dudek, Pietrzyk (80 Dąbrowa)
- Ten mecz pokazał, że w piłce nożnej oprócz umiejętności techniczno – taktycznych niezwykle ważna jest wola walki i siła fizyczna. Mój zespół pokazał wielką wolę walki i ogromne zaangażowanie. Mimo tego, że małe boisko i bardzo agresywnie grający przeciwnik mógł odebrać ochotę do gry, to pokazaliśmy, że i w walce wręcz też dobrze sobie radzimy. O wygranej zadecydowało właśnie owo serce do gry, odwaga oraz bardzo dobra gra obronna naszej drużyny. Znakomita postawa bramkarza przeciwnika sprawiła, że strzeliliśmy „tylko” trzy bramki, gdyż powinno ich być spokojnie dwa, trzy razy więcej. Na murawie była bezpardonowa piłkarska wojna, ale już po zakończeniu spotkania nasi rywale i ich kibice pokazali, że mecz meczem, a po ostatnim gwizdku podaliśmy sobie ręce, a kibice gospodarzy bezinteresownie pomogli nam przy małym incydencie - podsumował trener LKS Górki - Wojciech Czajka.
Źródło: Oliwier Bzowski (tekst), Paweł Biela (foto)
Dodano: 2019-04-24 09:56:38
Tweet
Galeria zdjęć
Zobacz też: Klasa A (Myślenice)
Górki Myślenice Rokita Kornatka