
11 listopada to ważna data dla każdego obywatela naszego kraju. Jednak z pewnością ten dzień jeszcze bardziej utkwi w pamięci Krzysztofowi Michalczykowi, który po ponad dwudziestu latach pożegnał się z drużyną LKS-u Śledziejowice. Swój ostatni mecz zagrał przeciwko Wieliczance Wieliczka.
Przed rozpoczęciem spotkania, gdy obie ekipy wyszły na plac gry, byliśmy świadkami ceremoni pożegnania Krzysztofa Michalczyka. Legenda klubu - bo tak można śmiało powiedzieć - kończy przygodę z futbolem, z klubem ze Śledziejowic po 21 latach gry dla tego zespołu! Trzeba przyznać, że w obecnych czasach ciężko znaleźć zawodnika, który miałby dłuższy staż w jednym klubie. Jak udało nam się dowiedzieć zawodnik w przeszłości miał sporo ofert transferów do innych drużyn, ale pozostał wierny swojemu macierzystemu klubowi. Przed spotkaniem został obdarowany różnymi prezentami m.in. koszulką Śledziejowic, na której widniał napisał "You'll never walk alone". Były już gracz LKS-u jest wiernym kibicem FC Liverpool i właśnie do miasta Beatles'ów wyjeżdża. Główny bohater rozpoczął mecz na ławce rezerwowych. Początkowo była obawa, że kibice nie zobaczą go w ogóle na murawie, ale ostatecznie pojawił się na końcowe minuty spotkania. Tuż po końcowym gwizdku z głośników rozbrzmiał hymn, a jakże, The Reds. Tym samym Michalczyk zakończył swoją wieloletnią przygodę ze Śledziejowicami, ale jak sam podkreśla nadal będzie uważnie śledził poczynania swoich kolegów.
Sam mecz rozpoczął się dla gospodarzy źle. W dziewiątej minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, miało miejsce zamieszanie w polu karnym, w którym najlepiej odnalazł się Łukasz Gawęda i pokonał bezradnego Wolskiego. Odpowiedź lidera wielickiej A klasy była niemal natychmiastowa, a fantastycznym uderzeniem z osiemnastu metrów popisał się Thiam, pakując futbolówkę tuż pod poprzeczkę za kołnierz golkipera. Przewaga klubu ze Śledziejowic z minuty na minutę była coraz bardziej wyraźna i tylko kwestią czasu było, kiedy wyjdzie na prowadzenie. Bardzo dobre spotkanie w środku pola rozgrywał Sebastian Sobótka. Pomocnik LKS-u raz po raz posyłał dobre podania do swoich kolegów, otwierając im tym samym szansę na zdobycie gola. W 30. minucie właśnie po zagraniu Sobótki sam na sam z golkiperem znalazł się Kamil Kłoda i ze stoickim spokojem wyprowadził swój zespół na jednobramkowe prowadzenie. Osiem minut później przewracany w polu karnym był Sobótka i sędzia Grzegorz Jabłoński bez zastanowienia wskazał na jedenasty metr. Pewnym egzekutorem rzutu karnego był Przemysław Migacz i gospodarze do szatni schodzili z zaliczką dwóch goli.
Sprawy Wieliczanki jeszcze bardziej skomplikowały się w przerwie. Z powodu kontuzji plac gry musiał opuścić golkiper gości, Artur Morydz i z konieczności do bramki musiał wejść gracz z pola. Śledziejowice czwarty cios zadały w 54. minucie. Cyganek dostał dalekie podanie w pole karne i zagrał do niepilnowanego na dalszym słupku Bartosza Wędzicha, a ten mocnym uderzeniem wpakował piłkę do bramki. Od tego momentu tempo spotkania nieco spadło, gospodarze obniżyli loty, dzięki czemu szanse wyczuła Wieliczanka. W 65. minucie w wyrzucie z autu obrońcy miejscowych nie zareagowali w porę, z czego skorzystał Juras i z najbliższej odległości pokonał Wolskiego.
Wieliczanka i miejscowi mieli jeszcze kilka szans, żeby zmienić rezultat meczu. Jednak zawodnikom obu drużyn w decydujących momentach brakowało przysłowiowej chłodnej głowy. Mecz zakończył się zwycięstwem lidera 4:2 i tym samym Krzysztof Michalczyk zostawił drużynę na fotelu lidera wielickiej A klasy.


Na pozostałą część rozmowy z Krzysztofem Michalczykiem zapraszamy już za kilka dni!
A klasa (Wieliczka): 11.11.2017 r. - Śledziejowice
LKS Śledziejowice - Wieliczanka Wieliczka 4:2 (3:1)
Kohlanty Thiam 13, Kamil Kłoda 32, Przemysław Migacz 40 (k), Bartosz Wędzicha 54 - Łukasz Gawęda 8, Jarosław Juras 65
Sędziowali: Grzegorz Jabłoński - Wojciech Potańczyk, Paweł Sikora.
Żółte kartki: Kubik - Ciężarek.
Widzów: 100.
Śledziejowice: Wolski - Makieła, Chrząszcz, Migacz, Windak, Cyganek (60 Tupta), Moskal (20 Kubik), Kłoda, Wędzicha (55 Wąs), Thiam (90 Michalczyk), Sobótka (73 Duda).
Wieliczanka: Morydz (46 Żurek) - Kowal, Korzeniowski, Rudek (75 Gawęda), Łęcki, Janus, Juras (81 Maruszewski), Pawlikowski, Gawęda, Ciężarek, Dudek (80 Heród).
Relacja wykonana w ramach usługi:
Patronat Medialny Futbol-Małopolska (www.futmal.pl/patronat)
Relacja wykonana w ramach usługi:
Patronat Medialny Futbol-Małopolska (www.futmal.pl/patronat)
Źródło: Jakub Dybał (tekst, foto); Piotr Kwiecień (video)
Dodano: 2017-11-12 21:14:33
Tweet
Galeria zdjęć
Zobacz też: Klasa A (Wieliczka)
Wieliczanka Śledziejowice Michalczyk