
Ekstraklasa, 18.07.2016
Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Arka Gdynia 2:0 (1:0)
Gutkovskis 9, Stefanik 79
Sędziowali: Paweł Raczkowski - Piotr Sadczuk i Marek Arys
Żółte kartki: Juhar, Osyra, Jovanović – Bożok, Szwoch
Widzów: 3338
Bruk-Bet: Trela – Fryc, Osyra, Putiwcew, Pleva – Guba (73 Kędziora), Babiarz, Jovanović, Misiak (46 Stefanik), Juhar (46 Ziajka) – Gutkovskis
Arka: Jałocha – Socha, Sołdecki, Marcjanik, Warcholak – da Silva, Kakoko (76 Yussuff), Łukasiewicz, Szwoch, Bożok (69 Błąd) – Zjawiński (61 Siemaszko)
Dobry start w nowym sezonie zanotowała drużyna Bruk-Betu. Gospodarze pewnie wygrali swoje pierwsze spotkanie pokonując na własnym stadionie Arkę Gdynia 2:0
Mecz rozpoczął się bardzo dobrze dla Słoników. Już w 9 minucie prowadzenie dla drużyny Bruk-Betu uzyskał Gutkovskis. Łotysz wykorzystał przypadkowe zagranie kolegi i głową pokonał Jałochę.
Stracona bramka podłamała podopiecznych trenera Nicińskiego. W efekcie czego gospodarze w pełni kontrolowali grę na boisku. Termalica mogła podwyższyć już 4 minuty później ale dobrej okazji do zdobycia bramki nie wykorzystał Misiak. Mimo znacznej przewagi gospodarzy, goście też mieli swoje okazje, ale ani da Silva, ani Szwoch nie potrafili skierować piłki do siatki.
W przerwie nowy szkoleniowiec Słoników, Czesław Michniewicz, mimo prowadzenia swojej drużyny dokonał, aż dwóch zmian. Początkowo pojawienie się na boisku Stefanika i Ziajki nie wiele dało, ale później okazało się, że było to strzał w 10. W 79 minucie zwodów, gospodarze stworzyli świetną okazję, która została wykorzystana przez Samuela Stefanika. Słowak dostał idealne podanie od Gutkovskisa i mając przed sobą pustą bramkę, skierował do niej piłkę. Po tym ciosie Gdynianie już się nie podnieśli. Mogli nawet stracić trzeciego gola, lecz strzał Stefanika świetnie wybronił Jałocha.
Dobry start, być może będzie zwiastunem dobrego sezonu. Ambicje drużyny z Niecieczy są ogromne i pierwsza ósemka to plan minimum.
Źródło: dariusz grochal
Dodano: 2016-07-19 14:49:39
Tweet
Galeria zdjęć
Zobacz też: Ekstraklasa