Rozmowa z ARKADIUSZEM WYROBĄ, trenerem Dziecanovii, beniaminka krakowskiej klasy okręgowej
Co Pana zdaniem przesądziło o zajeciu 1. miejsca przy tak silnej konkurencji w myślenickiej klasie A?
AW: Rzeczywiście, konkurencja była bardzo mocna i wymagająca. Świadczy o tym fakt, że do ostatniej kolejki losy awansu były otwarte dla całej trójki (Beskid, Rokita, Dziekanovia). A o naszym awansie, w mojej ocenie, przesądził fakt braku odporności na stres zespołu Beskidu, który rozegrał dwie różne rundy: pierwszą – rewelacyjną, natomiast w drugiej, ewidentnie, nie potrafił sobie poradzić z presją bycia liderem – zwłaszcza, rozgrywając mecze wyjazdowe. Tę słabość wykorzystała Dzieksa, która cały czas grała cierpliwie, konsekwentnie, co dało jej skuteczność i sukces.
Jakie były największe atuty drużyny?
Pytasz o mocne strony drużyny? Jest ich mnóstwo. Przytoczę kilka. Jedną z nich jest jakość jaką prezentuje zespół – niewspółmierny do klasy, w jakij gra. Następnym atutem jest atmosfera , jaką stworzyli zawodnicy wewnątrz zespołu. Poza tym zespół jest bardzo liczyn, co wpływało pozytywnie na motywację piłkarzy, pobudzało ich do koleżeńskiej rywalizacji. Mieliśmy również szczęście, że urazy i kontuzje omijały nas szerokim łukiem.
- Jak odbierany jest ten sukces w Dziekanowicach i dlaczego zarząd naciskał od lat, by go wywalczyć?
- Oczywiście awans do wyższej klasy rozgrywkowej został przyjęty z ogromnym zadowoleniem przez Zarząd klubu, liczne grono naszych sympatyków oraz przez zespół. Muszę tutaj stwierdzić, że przed rozpoczęciem sezonu Zarząd przed zespołem i przede mną nie stawiał celu awansu. I chyba właśnie to, brak presji, ułatwiło nam całe granie. Jasne, że mając taką drużynę, gdzieś tam z tyłu głowy była myśl, że stać nas będzie na awans. Tym bardziej, że zespół został wzmocniony przez kilku wartościowych zawodników.
- Który to Pana awans w roli trenera?
- Z tego co pamietam, to chyba mój czwart awans w roli trenera. Rozpocząłem z trampkarzami Gim Gol Dobczyce z II do I Ligii Trampkarza. Później był awans z seniorami Dobczyckiej Raby z klasy A do KO. Kolejnym awansem cieszyłem się jako trener juniorów Rokity Kornatka – z III do II Ligii. Czwart awans, którym właśnie się cieszę, to awans Dziekanovi z klasy A do KO.
- Jaki są dalsze plany Dziekanovii?
- Przede wszystkim, jako trener zespołu Dziekanovii chcę podziękować zawodnikom, za ich trud, determinację, poświęcenie i wyrozumiałość. Docenić chcę również wkład i pracę Zarządu Klubu, który przyczynił się do sukcesu drużyny. Także sympatykom zespołu chcę podziękować w imieniu swoim i wszystkich piłkarzy za wsparanie i doping. Co do dalszych planów: sukces nie przewrócił nam w głowie. Zdajemy sobie sprawę, że przed nami stoi duże wyzwanie organizacyjne i sportowe, dlatego zespół będzie wymagał wzmocnień. Jesteśmy otwarci na nowych zawodników, którzy chcieliby spróbować swoich sił na poziomie KO. Wszytkich zainteresowanych proszę o kontakt za pośrednictwem facebooka Dziekanovi.
Źródło: Paweł Panuś
Dodano: 2018-06-30 19:44:25
Tweet
Zobacz też: Klasa Okręgowa (Kraków III)